Trochę narzekania...

fot. Grzegorz Momot
W Jerozolimie zapowiada się kolejny dzień i 30 stopni. Ja mówię dość. Tęsknię za polską jesienią...

Komentarze

  1. Au nas pada, pada, cały dzień pada....
    Pozdrawiamy deszczowo!

    OdpowiedzUsuń
  2. :) po czym poznac tubylcow w Jerozolimie? Po bladej twarzy. Kto tu mieszka nie ma zwyczaju opalac sie (znam wyjatki jednak)...za deszczem tez tesknie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja zazdroszczę tych 30 stopni.
    Nienawidzę jesieni. U nas jest brzydko, szaro i zimno. Nawet w domu mi zimno. I ciągle przeziębiona. I mój Piotruś też... :-/
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas na szczescie juz 25 stopni...Jak ten Pan Bog ma nam dogodzic?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz