Polityczne przygotowania na przyjazd Papieża

Radio Watykańskie/jad

Podróż Papieża do Ziemi Świętej to dla władz Izraela sprawa wielkiej wagi i dokładają one wszelkich starań, by się jak najlepiej udała.

Zapewnił o tym przebywający z wizytą w Rzymie izraelski minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman. Polityk, stojący na czele nacjonalistycznej partii Yisrael Beitenu, uważa, że to wydarzenie „przyczyni się do dialogu stymulującego konfrontację między islamem a judaizmem”. 

Według izraelskich mediów prezydent Shimon Peres miał zaproponować rządowi, by w związku z papieską wizytą zapewnił Kościołowi nieingerowanie przez państwo w sześć ważnych katolickich sanktuariów. Są to: Tabor i Góra Błogosławieństw, Kafarnaum, kościoły Rozmnożenia Chleba nad Jeziorem Galilejskim i Zwiastowania w Nazarecie oraz Ogród Oliwny w Jerozolimie. Wiadomość podały wczoraj izraelskie radio wojskowe i dziennik Jerusalem Post, a za nimi liczne agencje. Minister spraw wewnętrznych Eli Yishai od razu zaprotestował, że Izrael nie może się wyrzec suwerenności nad żadną częścią swego terytorium. Rzecznik prezydenta Peresa jeszcze wieczorem wyjaśnił, że wcale nie chodzi o wyrzekanie się suwerenności, ale tylko zapewnienie, że miejsca nie będą konfiskowane ani nie zostanie naruszony ich religijny charakter np. przez budowę dróg. Sprawa ta jest przedmiotem watykańsko-izraelskich porozumień i chodzi tylko o ich wprowadzenie w życie. 

Wśród sześciu wspomnianych sanktuariów media pomyłkowo wymieniły też Wieczernik w Jerozolimie. Jego sytuacja jest jednak zupełnie inna od pozostałych, które bezdyskusyjnie należą do Kościoła. Wieczernik, zamieniony na meczet, jest obecnie pod kontrolą żydowską, choć w ostatnich latach – jak już podczas podróży Jana Pawła II – mogą się tam odbywać katolickie nabożeństwa. Do XVI wieku należał do franciszkanów i Kościół pragnie, by go zwrócono. Izraelski minister Stas Miseżnikow (Стас Мисежников, סטס מיסז'ניקוב) zapytany o możliwość jego zwrotu powiedział: „Gdybyśmy byli przekonani, że zrobienie chrześcijaństwu takiego wielkiego podarunku przyprowadzi tu miliony chrześcijańskich pielgrzymów, można by się nad tym zastanowić. Jednak takiej pewności nie mamy”. Minister Miseżnikow, należący do partii Yisrael Beitenu, urodził się w Moskwie. Do Izraela przybył w 1982 r., mając 13 lat. 

ak/ jerusalem post, ansa, efe

Komentarze