On podniósł oczy na swoich uczniów ...Łk 6, 17. 20-26

 Jezus zszedł z Dwunastoma na dół i zatrzymał się na równinie; był tam liczny tłum Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i z Jeruzalem oraz z nadmorskich okolic Tyru i Sydonu.

      On podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:
      «Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.
      Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.
      Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
      Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom.
      Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą.
      Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie.
      Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.
      Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».


Zima dla jednych jest utrudnieniem w życiu, bo ślisko, bo zimno, bo rachunki za ogrzewanie...ale kiedy oglądamy piękne zdjęcia z takich zakątków jak ten na Islandii nie odczuwamy od razu tych trudów...Kolory, harmonia, spokój jaki daje śnieg...Jednak patrzenie na te piękne zdjęcia nie ułatwia życia w takich warunkach.
Inaczej jest ze spojrzeniem Jezusa na ubogich, głodnych, płaczących i znienawidzonych z Jego powodu. Jezus patrzy na uczniów i poprzez Jego słowa błogosławieństwa, te sytuacje choć po ludzku tak trudne, nabierają innego wymiaru. 
Kiedy patrzymy na piękne zdjęcia roześmianych, dobrze ubranych ludzi, bawiące się dzieci...nigdy nie wiemy jakie naprawdę jest ich życie. 
Nasze spojrzenie, chociażby przez najlepszej jakości obiektyw, nie zmienia czyjegoś życia. Spojrzenie Jezusa tak.

Komentarze