Przygotowanie do 8 Kapituły Generalnej

Ale tytuł, co?
Ha!,ale to na wzbudzenie większej ciekawości, bo sprawa jest prosta (dla wtajemniczonych;).
Otóż wczoraj po południu spotkałyśmy się, my, Pobożne Uczennice Boskiego Mistrza (w Polsce nie używa się pierwszego członu nazwy, ale jestem w Izraelu więc spokojnie ją piszę ;), obecne w Jerozolimie, czyli: s.M. Cecilia, s.M. Beatriz, s.M.Judyta i s.Miriam. Tym razem nie tylko "towarzysko" i rekreacyjnie, ale aby dokonać rytuału wręczenia każdej z nas dokumentu przygotowującego całe nasze Zgromadzenie do 8 Kapituły naszego Zgromadzenia. Było bardzo pięknie - tak zakonnie ;). Bo w sumie, w naszej małej wspólnocie jest mało takich momentów, kiedy zbieramy się wokół treści charyzmatycznych (tzn. dotyczących charyzmatu naszego Zgromadzenia).


Podzielę się tematem Kapituły, która odbędzie się w czasie od 19 marca do 20 kwietnia 2011 roku w Rzymie: Chleb łamany i dzielony za życie świata.

Dla niezorientowanych wyjaśnię czym jest Kapituła w zakonie: Kapituła generalna sprawuje w Instytucie najwyższą władzę. Jest znakiem komunii i wydarzeniem pełnym łaski. Jest ćwiczeniem się w rozeznawaniu dokonywanym w wierności:
- Jezusowi Mistrzowi, który jest 
- Drogą, Prawdą i Życiem,
- Kościołowi i jego zbawczej misji, 
- dziedzictwu charyzmatycznemu ks. Jakuba Alberione, 
z uwzględnieniem potrzeb współczesnych nam ludzi.
Kapituła generalna jest uprawniona do dokonania wyboru przełożonej generalnej i jej rady, rozpatrzenie ważnych spraw  Zgromadzenia, popierania właściwej odnowy, oraz ustanawiania norm, które jesteśmy zobowiązane przyjąć i zachowywać" (art. 85 naszych Konstytucji).
No więc, jak widać sprawa dość poważna.
I stąd przygotowanie takiej Kapituły dotyczy całego Zgromadzenia, bo dotyczy każdej z nas.
A dzielę się tą wiadomością w tym miejscu żeby prosić o modlitwę. Tak po prostu. Jest specjalna modlitwa odmawiana w naszych wspólnotach za Kapitułę, ale można włączyć się w to wsparcie modlitewne także w swojej prywatnej modlitwie...
Temat jest szczególny bo dotyka fundamentu życia chrześcijańskiego, życia naszej Rodziny Św. Pawła, której jesteśmy częścią, ale też bardzo dotyka naszej wspólnoty, gdzie spotkanie z Jezusem Eucharystycznym, czyli obecnym w Konsekrowanym Chlebie, jest racją jej istnienia. W dokumencie pojawiają się słowa św. Tomasza, które bardzo jakoś mnie zastanawiają:
Są tacy, którzy spożywają, ale nie dają się spożywać, są tacy, którzy dają się spożywać, ale nie spożywają, i są tacy, którzy spożywają i dają się spożywać.


A tu taka myśl na wielkopostny Rachunek Sumienia (dla samej siebie przede wszystkim):
Adoracja Najświętszego Sakramentu, która „jest pamiątką i serdeczną myślą o tym, jak odwieczna miłość wtargnęła w czas, a czas otworzył się dla wiecznej miłości”, w Rodzinie Świętego Pawła jest konieczna ze względu na jej specyficzne apostolstwo prowadzenia dusz do zjednoczenia z Bogiem przez Jezusa Mistrza, Drogę, Prawdę i Życie. Ksiądz Alberione przypominał, że ponosiłoby się ogromną odpowiedzialność, gdyby nie była ona ustanowiona jako obowiązek każdego paulisty i paulistki. Zakonnik pauliński nie posiadałby odpowiedniego pokarmu dla swojego życia duchowego i dla swojego apostolstwa. Jeśli ktoś z własnej woli ją opuszcza, bierze tę odpowiedzialność i konsekwencje na siebie. Pobożność Rodziny Świętego Pawła jest na pierwszym miejscu eucharystyczna. Wszystko rodzi się z życiodajnego źródła, Jezusa Eucharystycznego. W wymiarze eschatologicznym to Nawiedzenie Najświętszego Sakramentu antycypuje doskonałe zjednoczenie z Jezusem Mistrzem.
(Konkurs: skąd pochodzi ten cytat?dokładnie...!)

Aby spożywać dawać się spożywać....

Komentarze