Chasydzi protestują przeciwko zniesieniu segregacji w szkołach

  • Kategoria: Świat
  • czwartek, 17 czerwca 2010 23:29
100 tysięcy religijnych Żydów wyległo na ulice miast Izraela. Powód? Sąd uznał odrębne klasy dla dzieci ortodoksyjnych Żydów za przejaw rasizmu.

Tacy osobnicy budzą dziś postrach w Izraelu.Tacy osobnicy budzą dziś postrach w Izraelu.
Wśród protestujących znaleźli się mężczyźni w różnym wieku – od małych chłopców po starców z długimi brodami. Wyglądali identycznie: na głowie czarny kapelusz, na wysokości uszu pejsy. Mimo upału wszyscy ubrani byli w czarne garnitury.
– To największa mobilizacja społeczności chasydów od lat. Mamy do czynienia z rebelią wymierzoną przeciwko naszemu państwu. Ci ludzie wypowiedzieli Izraelowi wojnę – powiedział „Rzeczpospolitej” jerozolimski prawnik Uri Huppert, zwolennik świeckości państwa.
Skąd takie poruszenie? Chodzi o wyrok Sądu Najwyższego w sprawie żeńskiej szkoły w osiedlu żydowskim Emmanuel. W osobnych klasach uczyły się tam dziewczynki z rodzin aszkenazyjskich, w osobnych - z rodzin sefardyjskich.
Sąd uznał to za rasizm i nakazał 43 parom aszkenazyjskich ortodoksyjnych rodziców umieścić córki w klasach mieszanych. Wobec ich odmowy wszystkie pary zostały skazane na 2 tygodnie więzienia. Europejscy chasydzi uznali to za bluźnierstwo.
W samej Jerozolimie krewkich chasydów pilnowało 10 tysięcy policjantów uzbrojonych w pałki i gaz. Podobnie jak dzień wcześniej nie udało się jednak uniknąć przemocy. Doszło do kilku incydentów. Zaatakowany został – przybyły na pertraktacje – czołowy sefardyjski rabin Jaakow Josef, którego przed linczem uratowali uczniowie.
Policja przyznała ochronę sędziemu Edmondowi Lewiemu, który wydał nieprzychylny dla ortodoksów wyrok. Aszkenazyjscy rabini zapowiadają, że będą protestować i bojkotować państwo, dopóki sąd nie odwoła werdyktu. Zapewniają także, że w całej sprawie wcale nie chodzi o rasizm wobec ciemnoskórych Żydów.
– W grę wchodzą różnice kulturowo-religijne – powiedział „Rzeczpospolitej” rabin Jaakow Mosze Pupko z Jerozolimy. – Żydzi aszkenazyjscy wyznają bardziej intelektualną wersję judaizmu, religia sefardyjczyków ma ludowy charakter. Coś jak katolicyzm polskich chłopów. Aszkenazyjczycy nie uznają też telewizji czy internetu i nie chcą, by ich dzieci kontaktowały się z dziećmi o innej obyczajowości.
Świeccy Żydzi są jednak przerażeni skalą protestów chasydów i jawnym demonstrowaniem nieposłuszeństwa wobec państwa. – Dla tych ludzi Izraelem powinien rządzić rabinat. Ich marzeniem jest zamiana kraju w państwo wyznaniowe. Taki judaistyczny Iran, tylko że jeszcze radykalniejszy od islamskiego odpowiednika – podkreślił Uri Huppert.

Komentarze