Jest tak nie-jesienno, i nie-listopadowo, że mam ochotę się rozchorować, bo to takie normalne w tym czasie w Polsce, nie?
Chyba już coś ze mną nie tak...
Chyba już coś ze mną nie tak...
Ziemio, ziemio spotkań, obietnic, wielkiego bólu i bezwzględności. Ziemio nadziei pielgrzymowania ku niebieskiemu Jeruzalem. Ziemio, teraz jakoś moja, przez tę chwilę, ten krótki czas jaki mi został...
Komentarze
Prześlij komentarz