Mały "news" z życia wolontariuszy

No po prostu "rozkręcamy się". Inicjatywa wolontariatu dla modlitwy adoracyjnej o pokój to jednak ciągłe doświadczenie Opatrzności Bożej pod każdym względem.
W mijającym tygodniu udało nam się spotkać w poszerzonym gronie w naszym małym mieszkaniu dla wolontariuszy. Zaprosiliśmy ks.Zbyszka (zwanego ks.Zibi) żeby poświęcił mieszkanie i nas wszystkich. Było nas sporo, bo wyjątkowo są 4 wolontariuszki, choć jedna właśnie dziś w nocy wylatuje do Polski. Do tego towarzyszy nam dzielnie Filip (http://domatorek.blogspot.com/), nie tylko w okazjonalnych spotkaniach, ale i w modlitwie przed Najśw. Sakramentem. I jeszcze p.Teresa, wolontariuszka z "doskoku". Aż musieliśmy pożyczać krzesła bo nie ma ich aż tyle w domu.
Błogosławieństwu mieszkania towarzyszyło przybycie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, który przywiozła nam s.Judyta z Polski. Nie wiem w sumie czemu, ale jakoś zapragnęłam, żeby to właśnie jej obraz pojawił się w tym mieszkaniu. Może stąd, że pan Drapikowski w tworzeniu monstrancji do naszego Kościoła nawiązał własnie do Niej.Agnieszka wbiła gwoździa, po uprzednim ustaleniu gdzie obraz ma zawisnąć. Nie było to łatwe, bo ścian jest dużo,ale nie wszystkie nadają się na wbijanie gwoździ. A Grażynka zawiesiła obraz. No i jest ładnie....Za jakiś czas dołączą nowe osoby, a inne wyjadą. To niesamowite doświadczenie....
No i co najważniejsze, pojawiają się zgłoszenia spoza Polski, na co bardzo czekałam!
Poniżej małe migawki z życia wolontariuszy.

Komentarze

Prześlij komentarz