Dla Pani Romany :)

Aktualizuję tak na moment, bo ostatnio nie tylko brak mi czasu, ale aż tyle się działo, że nie wiem od czego zacząć...I zacznę tak trochę od końca: wczoraj wieczorem wracamy z Syjonu z diakonem Tomkiem, a zatrzymuje nas jeden czarnoskóry pan i pyta się czy jestem katoliczką. Mówię, że tak, a on na to: "a może mi siostra pobłogosławić te różańce?"Zaniemówiłam. Ale jak już się ocknęłam, to wskazałam na Tomka, że jest diakonem, (i miał przecież koszulę do koloratki!) i pobłogosławił. Pan był z Nigerii, ale mieszka w Chinach i przyjechał tu w sprawach zawodowych.
To na dziś tyle, może być Pani Romano?*

*Pani Romana to nasz kochana wolontariuszka Adoracyjna ;), która upomniała się ( i mnie) o aktualizację bloga.
** Mamy jeszcze wolne terminy na wolontariat na ten rok!!!!Patrz zakładka Wolontariat i na dole jest terminarz!

Komentarze