Szukaj na tym blogu
Ziemio, ziemio spotkań, obietnic, wielkiego bólu i bezwzględności. Ziemio nadziei pielgrzymowania ku niebieskiemu Jeruzalem. Ziemio, teraz jakoś moja, przez tę chwilę, ten krótki czas jaki mi został...
Ziemio, ziemio spotkań, obietnic, wielkiego bólu i bezwzględności. Ziemio nadziei pielgrzymowania ku niebieskiemu Jeruzalem. Ziemio, teraz jakoś moja, przez tę chwilę, ten krótki czas jaki mi został...
Z pewnością pięknie, no i świadomość szczególnej obecności Boga w tamtych miejscach.
OdpowiedzUsuńJednak święta w Polsce przy choince i ze śniegiem, tego musi brakować.
Pozdrawiam
I to jak!
OdpowiedzUsuń