Czy to mówisz od siebie...? J 18, 33b-37

 Piłat powiedział do Jezusa: «Czy Ty jesteś Królem żydowskim?».

      Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powiedzieli ci o Mnie?».
      Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Co uczyniłeś?».
      Odpowiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd».
      Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc jesteś królem?».
      Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu».
























Kiedy moja babcia Albina zmarła, przeglądałam jej książeczkę do nabożeństwa, która mnie zawsze fascynowała swoimi wytartymi rogami, sepią stron i nabrzmiałością z powodu użytkowania a także powiększoną objętością, z powodu znajdujących się tam obrazków. 

Spośród różnych obrazków zachowałam ten jeden, który szczególnie mnie rozczulił i nadal rozczula. On pokazuje mi serce mojej babci. Może ktoś z mojej rodziny cierpiał przez nią, może ma jakieś niemiłe wspomnienia...a może właśnie na odwrót. Nie wiem. Moje wspomnienie o babci Albinie jest od początku do końca bardzo pozytywne. Choć nie tak bogate jakbym tego chciała. Jednak życie zakonne wymaga od nas pozostawienia dla Jezusa wielu spraw i kontaktów z bliskimi...
Ale kiedy patrzę na ten obrazek zadaję sobie pytanie, czy po mnie inni znajdą takie znaki mojej relacji z Jezusem?





Komentarze